Kudzu popularnie zwany ołownikiem łatkowatym jest rośliną jadalną. Rośnie w krajach azjatyckich takich jak Chiny, Japonia czy Korea. Tam, skąd pochodzi, nie powodował nigdy problemów, natomiast przeniesiony ze swojego naturalnego środowiska do Ameryki, rozprzestrzenił się na taką skalę, że rząd USA zakazał handlu jego roślinami i uznał go za chwast. Kudzu poprzez szybki rozrost powodował powolne obumieranie lasów oraz wyludnianie się terenów, na których został posadzony – wysadzał drogi, oplatał domy, nie dopuszczał światła do innych roślin przez co stawał się jedyną rośliną „zamieszkującą” dany teren.
Z czego słynie Kudzu?
W Chinach uznawany za jedno z 50 podstawowych ziół stosowanych w leczeniu. Dzięki izoflawonom (składnikowi kudzu) zawdzięcza swoją popularność w terapii osób uzależnionych od alkoholu i papierosów. Badania pokazały, iż podawanie osobom uzależnionym od alkoholu i papierosów preparatu zawierającego sproszkowany korzeń kudzu, przyczyniło się do zmniejszenia chęci sięgania po nie, co ułatwiało im utrzymywanie abstynencji zwłaszcza w początkowej fazie leczenia. Jego działanie jest długofalowe. Pomaga uzależnionym uwolnić się od nałogu, jednocześnie odtruwając ich organizm (odtruwa i regeneruje wątrobę), stabilizując ciśnienie krwi i pracę serca. Dzięki podnoszeniu poziomu serotoniny i dopaminy w mózgu, reguluje stan emocjonalny pacjentów oraz zmniejsza napięcie i zmęczenie. Podobnie pomaga w przypadku rzucenia palenia, łagodząc reakcje odwykowe charakterystyczne dla osób rzucających nałóg. Warto dodać, że kudzu nie zastąpi terapii, może on być jedynie jej naturalnym uzupełnieniem.
Inne zastosowania kudzu
W medycynie chińskiej preparaty z kudzu stosowane są w przypadku:
- słabego krążenia oraz niedokrwienia kończyn,
- problemów z trawieniem,
- nadpobudliwości lub apatii,
- dolegliwości okresu klimakterium,
- alergii,
- bólach mięśni, bólach głowy.
Kudzu można kupić w postaci kapsułek zawierających sproszkowany korzeń rośliny. Jak w przypadku każdego produktu należy uważać na skład (im niższa dawka kudzu, tym słabsze działanie).
Kudzu oraz inne zioła tak chętnie stosowane w medycynie wschodu powoli wkraczają na nasz zachodni rynek. Przez jednych uważane za cudowne rośliny, przez innych wrzucane do worka z napisem „medycyna niekonwencjonalna” nadal kojarzone z czymś tajemniczym i szkodliwym. Szkoda by było, gdyby setki a czasem tysiące lat doświadczenia i wiedzy lekarzy wschodu zostały niezauważone. Jeśli w naturalny, niechemiczny sposób można pomóc pacjentowi, to dlaczego tego nie zrobić?
Autor: Natalia Knap