Z wykształcenia filolożka języka polskiego i masażystka. Obecnie studiuje terapie naturalne. Praktykuje dziennikarstwo. Prywatnie wegetarianka.
W kontekście literackim pisze o sobie:
“Pisanie to ciężka praca intelektualna, a pisarz jest podobny chemikowi, który waży miksturę. Z tym, że zamiast pierwiastków i substancji, mamy słowa, a historie tworzymy z materiału równie nieodgadnionego jak stąpanie kota. Nie można go poczuć, ale bywa równie drażniący jak zapach siarkowodoru, i równie kuszący jak roztaczający się zapach perfum. To życie, z którego poeta czerpie inspirację.”
Zainteresowanie naturalnymi terapiami i metodami leczenia pomaga jej wyrazić siebie:
“…terapie naturalne ujmują człowieka jako całość, równie ważna jest tutaj zarówno umysł (dusza, psyche), jak i ciało. Każdy człowiek jest uhonorowany indywidualną poradą, a nie jest traktowany jako kolejny numer na liście. Powinniśmy dbać o to by być osobami czującymi. Jeśli człowiek raz pozwoli sobie na prawdziwie ludzkie odczuwanie, stanie się to początkiem łańcucha zdarzeń, dzięki któremu stanie się lepszy. Proces ten trwa całe życie. U mnie rozpoczęło się to na dobre z chwilą gdy przeszłam na wegetarianizm.”