Bezpieczne grillowanie

grill

Latem uwielbiamy spędzać czas na świeżym powietrzu. Zwłaszcza w weekendy, które są idealną okazją do spotkań ze znajomymi. Biorąc udział w takich spędach lubimy również zjeść coś dobrego. Najczęściej decydujemy się na grilla. Jednak czy pamiętamy zawsze o zasadach zdrowego i bezpiecznego grillowania?

Jak przyrządzić jedzenie na grilla

Mięso i ryby, które chcemy poddać obróbce na grillu, należy wcześniej zamarynować. Najlepiej wybrać do tego oliwę z oliwek, rozmaryn, chili lub bazylię, ponieważ substancje chemiczne w nich zawarte blokują powstawianie podczas pieczenia, groźnych amin heterocyklicznych.

Do grillowania najlepiej wybierać kurczaka, chudą wołowinę, indyka albo ryby. Warto również grillować warzywa – cukinię, paprykę… wybór jest naprawdę szeroki.

Ogólne zasady bezpiecznego grillowania

Grilla należy rozpalać brykietem lub węglem drzewnym, wytwarzanym z drzew liściastych, bez zawartości żywicy, która podczas spalania wydziela rakotwórcze związki.

Zabronione jest używanie jako rozpałki kartonów, gazet bądź malowanego drewna. Bezwzględnie należy pamiętać o myciu rąk przed przygotowaniem posiłku (jeśli nie mamy dostępu do bieżącej wody, można użyć żelu lub chusteczek antybakteryjnych) oraz używaniu nowych talerzy i sztućców, które nie miały kontaktu z surowym mięsem.

Surowe mięso i ryby nie powinny przebywać w ciepłym miejscu, w wysokich temperaturach pożywienie znacznie szybciej się psuje i łatwiej o nieprzyjemne konsekwencje wynikające z jego spożycia. Resztki jedzenia należy również niezwłocznie schować do lodówki (ewentualnie torby chłodzącej).

Do pieczenia należy używać aluminiowych tacek lub folii. Kiedy tłuszcz zaczyna się topić i kapie na rozżarzony węgiel, powstają kancerogenne węglowodory aromatyczne, które osadzają się na naszym mięsie.

Piec należy powoli i w żadnym wypadku nie można nie można gasić płomienia wodą, ponieważ powstałe opary działają również rakotwórczo.

Stół do grilla powinien znajdować się w pewnej odległości ze względu na szkodliwe dioksyny. Podobno podczas dwóch godzin grillowania wydziela się ich tyle, ile z dwustu tysięcy papierosów.

Grillowanie wiąże się z dużą dozą cierpliwości. Mięso potrzebuje dużo czasu, aby upiekło się w pełni. Często z zewnątrz wygląda dobrze, a po przekrojeniu okazuje się surowe. Najlepiej stosować termometr z nakłuwaczem, a jeśli takowego nie posiadamy, można też zdjąć mięso z rusztu i odkroić mały kawałek ze środka. Spożycie surowego mięsa wiąże się z wystąpieniem bólu brzucha, biegunki lub wymiotów. Dlatego, żeby grillowanie było przyjemnością, warto uzbroić się w cierpliwość, a wilczy apetyt tymczasowo pohamować sałatką lub warzywami, które zazwyczaj są gotowe wcześniej.

Nie należy jednak przesadzać z obróbką termiczną, ponieważ przypalone mięso zawiera najwięcej niepożądanych substancji.

Grillowane warzywa smakują niesamowicie, jednak niestety nie powinno się kłaść na ruszt ziemniaków. Podczas grillowania powstaje akrylamid, który okazuje się rakotwórczy. To samo dotyczy tostów.

Warto pamiętać, aby nie popadać w paranoję i nie starać się całkowicie zaprzestać korzystania z przyjemności jaką jest grillowanie. Wszystko po prostu należy robić z umiarem. Nie jesteśmy w stanie w pełni wyeliminować rakotwórczych produktów z naszej diety, możemy jednak skutecznie ograniczyć ich spożywanie. W przypadku grillowania wystarczy przestrzegać powyższych zasad, aby w pełni cieszyć się serwowanymi smakołykami.