Życie dostarcza nam codziennie sporej dawki adrenaliny. Ciągła pogoń za polepszeniem sytuacji materialnej, rozwojem kariery oraz konieczność sprostania wszystkim wyzwaniom i obowiązkom sprawiają, że nasz organizm utrzymywany jest w stanie ciągłej gotowości. Coraz rzadziej “przełączamy się” na tryb relaksu i regeneracji. Czujemy, że nasze emocje obezwładniają nas. Narzekamy na bóle głowy, podwyższone tętno, kołatanie serca, drżenie rąk. Mamy trudności z koncentracją, pamięcią, wszystko nas drażni i przyprawia o suchość w gardle oraz ścisk w żołądku.
Nieustanne przebywanie w sytuacjach stresogennych powoduje, że nasz organizm wydziela do krwi negatywne substancje chemiczne: adrenalinę, noradrenalinę oraz kortyzol. Jeśli nie są one systematycznie neutralizowane, w krótkim czasie spada nasza odporność. Pojawiają się choroby, podupada psychika, a poziom energii gwałtownie maleje.
Niszczące działanie stresu
Mówiąc o stresie wyróżniamy jego czynniki zewnętrzne oraz wewnętrzne. Stresory zewnętrzne napotykamy na swojej drodze codziennie, pokonując wszystkie nerwowe sytuacje każdego dnia. Wewnętrzne to nasze osobiste nastawienie, sposób w jaki postrzegamy daną sytuacje. Poczucie stresu jest wiec bardzo indywidualne, bo to my sami decydujemy co i w jakim stopniu wzbudza w nas niepokój. Stresory wewnętrzne są często nawet ważniejsze od zewnętrznych, ponieważ działają w naszej podświadomości.
Jak wynika z badań – 86% sytuacji jakich się obawiamy nigdy się nie zdarza (!), stanowią one scenariusze odbywające się tylko w naszej głowie. Mimo to lęk przed nimi ma negatywny wpływ na nasz organizm. Długotrwałe napięcie nerwowe może bowiem prowadzić poczucia bezradności, osamotnienia, a z czasem do stanów depresyjnych, czy nawet problemów psychicznych. Drastycznie spada nasza motywacja, stajemy się nerwowi. Często pojawiają się problemy sercowe, żołądkowe, a nawet zaburzenia hormonalne. Stres potrafi zdemolować nie tylko naszą stronę fizyczną, ale również psychiczną. W konsekwencji jesteśmy bardziej narażeni na wszelkie poważne infekcje, a nawet rozwój komórek rakowych.
Jednak ze stresem można walczyć. Istnieje wiele sposobów, które mogą pomóc nam w ukojeniu nerwów, zregenerowaniu organizmu lub po prostu w zmianie nastawienia do czynnika stresującego.
Jak walczyć ze stresem?
Po pierwsze musimy zdefiniować źródło stresu. Najlepiej wypisać na kartce wszystkie sytuacje, które przyprawiają nas o nerwy. Poznać wroga to pierwszy krok do pokonania go!
Po drugie wyeliminujmy z naszej codzienności wszystko to, co nas stresuje, a co jest możliwe do usunięcia. To, czego nie możemy wykreślić z naszej listy powinniśmy spróbować zaakceptować lub oswoić, poprzez zmianę nastawienia do czynnika stresogennego. Wypieranie stresu jest znacznie bardziej niebezpieczne dla naszego organizmu niż jego świadoma akceptacja. Jednym z najprostszych sposobów radzenia sobie ze stresem jest śmiech. Ogranicza on negatywne skutki stresu poprzez uwalnianie do krwi serotoniny – hormonu szczęścia. Śmiejąc się, nabieramy dystansu i nasz organizm ma szanse zneutralizować zły kortyzol czy adrenalinę.
Kolejną metodą walki ze stresem jest wizualizacja. Pozwala oddzielić się mentalnie od sytuacji nerwowej. Będąc w centrum niepożądanej sytuacji wyobraźmy sobie świetlistą bańkę dookoła nas, tarczę lub nawet płaszcz, który nas okrywa, dystansuje i oddziela od świata. Nasza wyobraźnia odgrywa tutaj podstawową rolę, odcina nas bowiem od źródeł stresu, dając poczucie bezpieczeństwa w stworzonym przez nas bezpiecznym kokonie.
Inne sposoby walki ze stresem to techniki programowania neurolingwistycznego (NLP). Stanowią one skuteczne metody pokonywania stresu i są w dużym stopniu związane z naszą podświadomością:
- Kotwiczenie stanów emocjonalnych – polega na stworzeniu w swojej głowie odruchu warunkowego na określony bodziec. Dotykając określonej części ciała w sytuacji stresującej np. lewej dłoni budzimy w sobie pożądane emocje np. spokój, stan relaksu.
- Przeramowanie sytuacji – opiera się na zmianie kontekstu sytuacji. Jeśli np. boimy się naszego szefa, użyjmy wyobraźni by jego osoba zamiast strachu wzbudziła nasz uśmiech. Przywołajmy jego obraz w głowie: postać, głos, gesty. Następnie dorysujmy mu w myślach wąsy, większe uszy. Przypiszmy zabawny głos postaci z kreskówki. Ubierzmy w komiczny strój. Im więcej zabawnych obrazów wytworzymy w swojej głowie, tym obiekt naszego stresu stanie się mniej stresogenny. Przywołajmy następnie w myślach sytuacje stresową i zobaczmy jak wiele się zmieniło.
- Świątynia – stojąc w miejscu wyobraź sobie bezpieczne miejsce, oazę spokoju, napełnioną pozytywnymi emocjami. Po drugiej stronie pokoju zobacz sytuację stresową. Zrelaksowany, wyjdź ze świątyni idąc z wyciągniętymi rękami w kierunku sytuacji stresującej. Gdy poczujesz w rękach lub w ciele stres cofnij się do świątyni. Powtarzamy ćwiczenie kilkakrotnie do momentu aż wejście w obraz sytuacji nie będzie już stresujące.
- Submodalność – wyobraźmy sobie miejsce w naszym ciele, w którym odczuwamy stres, przywołajmy jego kształt, kolor, zapach czy smak np. jako ciemny kamień w żołądku. Następnie wyjmijmy w wyobraźni kamień z ciała i postawmy go przed sobą. Zmieńmy charakter stresu: jego kolor, zapach, gęstość w taki sposób, by budził pozytywne emocje np. kolorowy motyl zamiast kamienia. Gdy sytuacja przestanie budzić złe emocje włóżmy ją z powrotem do ciała. Odczujemy ulgę i odprężenie.
Technik neurolingwistycznych istnieje bardzo dużo. Należą do nich również wszelkie hipnozy oraz autohipnozy. Każdy może wybrać dla siebie odpowiednia metodę, która pomoże w opanowaniu stresu.
Nie zapominajmy jednak, że złotym środkiem przeciwko stresowi jest aktywność fizyczna. Regularny wysiłek pomaga rozładować napięcie, pobudza organizm do wytwarzania endorfin (poczucie zadowolenia, szczęścia) oraz zwiększa odporność na stres.
Także udany, szczęśliwy związek obniża poziom stresu w organizmie. Troska o kogoś obok nas odrywa od własnych problemów. Podobnie obcowanie ze zwierzętami. Przytulenie do miłego, kociego futerka czy spacer z psem skutecznie zminimalizuje poziom złych emocji w naszym organizmie. Pamiętajmy, że łagodny stres potrafi pobudzić do działania i zmotywować, więc nie bójmy się go! Jego optymalna dawka może być dla nas punktem wyjścia do własnego rozwoju!
Dieta antystresowa
W stresie powinniśmy zadbać także o naszą dietę. Określone składniki odżywcze w skuteczny sposób potrafią ukoić nerwy. Aby nasz organizm nie został zdewastowany przez stres powinniśmy wzbogacić menu o MAGNEZ (ciemna czekolada, kakao, ryby, migdały, orzechy, pestki dyni, słonecznika, zielone warzywa). Łagodzi rozdrażnienie, dodaje nam energii, aktywizuje mózg oraz pamięć, poprawiając samopoczucie. Zbawienna działanie posiada również WITAMINA B6 (banany, marchew, fasola, orzechy, pestki dyni, ryby, mięso, ziemniaki, kapusta). Łagodzi zmęczenie oraz stres. Zapobiega apatii, bezsenności, złemu samopoczuciu oraz depresji. Nie unikajmy POTASU (seler, pomidory, banany, awokado, suszone morele, figi). Jego niedobór osłabia organizm, wzmaga naszą nerwowość. Potas pozytywnie wpływa na koncentrację i sprawność myślenia. Doceńmy KWASY OMEGA 3 (ryby, skorupiaki, olej roślinny, migdały i orzechy włoskie), ponieważ usprawniają pracę mózgu i poprawiają kondycję psychiczną, neutralizując stres.
Żyjemy w stresujących czasach, ale co i w jakim stopniu będzie wpływać na nasze nerwy zależy tylko od nas. Nauczmy się skutecznie pokonywać stres, optymalizować go lub wykorzystywać, a w krótkim czasie zauważymy również pozytywne zmiany w naszym organizmie i życiu. Nie traćmy więc czasu na nerwy i zacznijmy już dziś: szklanka melisy wieczorem, kąpiel w bąbelkach i relaksująca muzyka w tle niech będzie dla nas początkiem życia bez zbędnego stresu!
Autor: Sabina Słowińska