Ziołowy ogródek

Mięta w moździerzu

Kiedy za oknem uparcie sypie śnieg, a upragniona wiosna wciąż nie chce nadejść można spróbować poprawić swój nastrój wprowadzeniem chociaż odrobiny zieleni w domu. Na kwietnikach i na parapetach ustawmy rozmaite rośliny, które oprócz funkcji dekoracyjnej mogą pełnić również swojego rodzaju zadanie terapeutyczne – naturalna zieleń zwykle uspokaja i poprawia samopoczucie.

Żywe rośliny warto wprowadzić także do kuchni. Jednak tutaj zastąpmy domowe rośliny ziołami, które poza wyglądem i zapachem wniosą do naszego życia również wartości prozdrowotne. Zioła stanowią niezwykle cenny dodatek w kuchni, a poza walorami smakowymi są również bardzo zdrowe i mają zbawienny wpływ na kondycję naszego organizmu.

Nie potrzebujemy mieć dużego ogrodu, aby zapewnić sobie bieżące „dostawy” świeżych ziół – do tego celu wystarczy parapet i kilka doniczek.

Od czego zacząć? Można oczywiście kupić w supermarkecie gotowe zioła w doniczkach, ale o wiele lepiej i taniej będzie wyhodować je z nasion samemu. Końcówka marca, kiedy dzień robi się coraz dłuższy jest bardzo dobrym okresem na wysiew nasion.

Jak sadzić?

bazyliaPrzed wyborem nasion warto zastanowić się jakich roślin używamy w naszej kuchni tak, aby pożytecznie spożytkować stworzony ogródek.

Do wysiewu nasion przygotujmy małe doniczki, jednak przydatne będą również zwykłe pojemniki po jogurcie. Na dnie pojemnika zróbmy otwór, tak aby odpływ ziemi był swobodny. Ustawmy pojemniki na nasłonecznionym parapecie, najlepiej z południowej strony i pilnujmy, żeby ziemia była wciąż lekko wilgotna, gdyż zioła nie lubią przesuszenia. Dla ułatwienia warto opisać pudełka, żeby wiedzieć co gdzie zostało zasiane.

Dalsza pielęgnacja

Wczesnym latem należy przesadzić zasadzone zioła do ich docelowego miejsca i przenieść je do większych doniczek. Wybierzmy dla nich miejsce z największą ilością światła, jednocześnie osłonięte przed silnym wiatrem.

Dobierzmy ziemię o odczynie lekko kwaśnym lub obojętnym i rozluźnijmy ją trochę dosypując nieco piasku, na dno doniczki możemy również wsypać kilkucentymetrową warstwę keramzytu, która będzie stanowić drenaż, aby nie dopuścić do utrzymywania się wody na dnie.No i nie zapomnijmy o podlewaniu. Zioła nie lubią lodowatej wody, dlatego najlepiej zapewnić im wodę o temperaturze pokojowej, która wcześniej odstała przynajmniej dobę.

Jakie zioła?

Wachlarz ziół, które możemy zasadzić na parapecie jest naprawdę szeroki. Możemy wśród nich wymienić: bazylię, szczypiorek, pietruszkę, kolendrę, miętę, melisę, oregano, lubczyk, cząber, majeranek, tymianek, rozmaryn, estragon, rukolę, czy szałwię.

suszone ziolaWarto jednak pamiętać, że niektóre zioła np. mięta mają spory system korzeniowy i z tego powodu lepiej sadzić je osobno, w większym pojemniku, tak aby nie zagłuszyły innych roślin. Z ziół o mniejszym systemie korzeniowym jak np. cząber, majeranek, tymianek możemy tworzyć ziołowe kompozycje, natomiast bazylia, rozmaryn, melisa, czy estragon lepiej będą się czuły w doniczkach o większej głębokości.

Gdy zrobi się cieplej możemy przenieść nasze zioła na balkon. Pod dwoma warunkami: po pierwsze nie może on być zbyt zimny i wietrzny – z tego też powodu nie warto ich przenosić na balkon po stronie północnej. Po drugie ważna jest lokalizacja naszego mieszkania, jeśli mieszkamy przy ruchliwej ulicy zdrowiej będzie zostawić rośliny na parapecie.

Ewa Zawidzka