Już ponad dekadę uczniowie w polskich szkołach uczą się o ekologii. Dlaczego ważna jest ochrona środowiska, jak oszczędzać wodę i prąd, dlaczego ważna jest segregacja śmieci – tymi kwestiami zajmowali się wszyscy „zapaleni” nauczyciele biologii. Często angażowali uczniów do dyskusji na temat zanieczyszczenia Ziemi, chodzili z podopiecznymi na tzw. „sprzątanie świata”, razem z klasą tworzyli szkolne skalniaki, zbierali makulaturę itp.
Po przeprowadzonej mini-sondzie dochodzę do wniosku, że zajęcia z ekologii nie zawsze cieszyły się identycznym entuzjazmem u uczniów. Niektórzy kojarzyli je z niekończącymi się testami i modnymi wówczas olimpiadami ekologicznymi, corocznym „wałkowaniem” tych samych tematów, mówiąc ogólnie – z nudą.
Ekologiczne wczoraj a dziś
Przed dziesięcioma laty temat ekologii w szkołach był nowy, skąpy we wszelkiego rodzaju środki dydaktyczne. Nie powinno poniekąd dziwić, że przekazywana wiedza miała raczej charakter danych statystycznych oraz wytycznych, jak powinniśmy się zachowywać, by nie przyczyniać się do zaśmiecania Ziemi, w jaki sposób chronić zagrożone gatunki fauny i flory. Kilkanaście lat temu owe ekologiczne idee często nie wychodziły poza granice klasy, a to dlatego, że ogólna świadomość społeczeństwa była niska, by nie powiedzieć – znikoma. Na osiedlach brakowało specjalnych pojemników, a w najbliższym otoczeniu – wsparcia.
Dzisiaj nasza ekologiczna świadomość na szczęście rośnie. Dużą rolę odgrywają w tym procesie coraz rzetelniejsze informacje klimatologów, dokumenty o tym, gdzie trafiają produkowane śmieci i jak to wpływa na środowisko, a przede wszystkim na ludzi. Na pomoc w oczyszczaniu świata przyszła także ustawa o segregacji odpadów. Wystarczy się rozejrzeć, by stwierdzić, że działanie ludzi idzie w dobrym kierunku – w stronę „eko”.
Ważną rolę w procesie podnoszenia świadomości odgrywa również szkolnictwo. W ciągu tych kilkunastu lat przybyło materiałów edukacyjnych, atrakcyjniejszych w treści. Coraz częściej słychać także o ekologicznych akcjach, warsztatach dla dzieci i młodzieży, konkursach indywidualnych czy dla całych placówek. W wydawnictwach pojawiają się również publikacje dla najmłodszych, krzewiących proekologiczną postawę. Nie tylko książki zachęcają dzieci i młodzież do dbania o środowisko, ale także gry edukacyjne.
Z książką w świat ekologii
Po książki o treści ekologicznej sięgano także wcześniej, ponieważ można do nich zaliczyć wierszyki, bajki i opowiadania, których akcja rozgrywa się na łonie przyrody, jak np. w „Pszczółce Mai”. Obecnie wydawnictwa oferują jednak zdecydowanie więcej książek o treści typowo ekologicznej, mającej na celu wpajanie dzieciom szacunku do otaczającej przyrody, idei oszczędzania wody i prądu, czy ochrony zagrożonych gatunków. Książki te również zwracają uwagę na problemy globalnego ocieplenia, odnawialnych źródeł energii, rosnącej ilości odpadów niebiodegradowalnych. Przyjrzyjmy się tytułom.
„Wielkie przygody małej kropelki wody”, autorstwa Elżbiety Zubrzyckiej, opowiada o tym, jak ważna jest rola wody dla całej planety. Książka, oprócz bogatych ilustracji i przystępnie napisanej treści, bawi i kształtuje świadomość dziecka.
Inne opowiadania dotyczą jednego z głównych problemów – elektrośmieci. „Pstryk! Jak oszczędzać energię” uczy najmłodsze dzieci pojęć takich jak prąd, pokazuje, że wytworzenie energii wcale nie jest łatwym i tanim procesem. Dlatego alternatywą uzyskiwania prądu w domach mogą być odnawialne źródła energii. Chociaż we współczesnym świecie trudno obyć się bez elektrycznych urządzeń, książka pokazuje, w jaki sposób nie powinniśmy prądu marnować.
Na polskim rynku obecna jest seria „Dbamy o naszą planetę. Nie sami – z rodzicami!”, z której pochodzi wyżej wspomniany tytuł. Książki stanowią idealny start dziecka w świat ekologii. Łączą zabawę z wiedzą o otaczającym świecie i szacunkiem do przyrody. Również ważne jest zaangażowanie rodziców, a seria „Dbamy o naszą planetę…” zadanie to ułatwia.
Inną, ciekawą mini-serią, adresowaną już do dzieci 3-letnich są bajki ilustrowane przez Elizę Piotrowską. „Bajka o drzewie” dotyczy otaczającego świata i jego przemian, napisana jest z humorem, a wiadomo, że najlepsze efekty w nauce dziecko osiąga poprzez zabawę. Bohaterem bajki jest drzewo – symbol cierpliwości, pokory i dostojności. Książka zwraca uwagę dziecka na rośliny, które nadmiernie wycinamy, a przecież drzewo wcale tak szybko nie rośnie. W skład mini-serii „Zielone Bajki” wejdą również: „Bajka o słońcu”, „Bajka o wodzie”, „Bajka o wietrze”.
Kolejną pozycję dla dzieci w kształtowaniu proekologicznych postaw stanowi m.in. książka K. Sowuli pt. „Dzień cukierka bez papierka” o zapalonej młodej ekolożce, która chce posprzątać cały świat. Bajeczka dla najmłodszych Barbary Derlickiej pt. „Natura i śmieci góra” traktuje o sprzątaniu i segregacji odpadów. Bajek o podobnych treściach jest znacznie więcej i ze względu na wiek odbiorcy dotyczą odpowiednio opracowanych tematów.
Gry edukacyjne i ekologiczne
Książki o treściach proekologicznych stanowią świetną okazję do rozwijania u dzieci i młodzieży odpowiednich postaw, a zarazem angażują w ten proces rodziców i opiekunów. Innym sposobem są gry edukacyjne.
Dla dzieci najmłodszych producenci przygotowali bardzo proste gry memo czy domino, dotyczące np. łańcuchu pokarmowego (gra Zwierzaki i ich przysmaki). Gry tego typu uczą koncentracji, ćwiczą pamięć, a przy okazji rozwijają myślenie przyczynowo-skutkowe.
Podobnym celem kierują się producenci gier o sortowaniu elementów, np. gra Dzieci kontra śmieci, która uczy nie tylko prawidłowego nawyku segregacji, ale także pokazuje co można wykonać z surowców wtórnych.
Na rynku obecne są również gry przyrodnicze, uczące prawidłowego zachowania się w lesie, rozpoznawania gatunków zwierząt, zwłaszcza ptaków, np. gra Ptaki. Świat wokół nas. Gra w przystępny i zabawny sposób ćwiczy pamięć i uczy rozpoznawania ptaków za pomocą zdjęć, a pośrednio uczy szanować las i jego mieszkańców.
Myślenie rozwijają również łamigłówki ekologiczne, które możemy znaleźć na portalach gier internetowych.
Dzieci starsze mogą swoją wiedzę o ekologii przetestować za pomocą laboratorium. W sklepach, także sieciowych, są dostępne gry, dzięki którym można w domowych warunkach m.in. przefiltrować wodę, oczyścić glebę i powietrze.
Do tej pory była mowa o ekologii rozumianej jako nauka o ekosystemach, o niekorzystnym działaniu ludzi na środowisko i sposobach jak temu zaradzić. Ale przymiotnik „ekologiczny”, np. w połączeniu z wyrazem „życie”, nabiera nieco inne znaczenie – zdrowy styl życia, zbilansowana dieta, uprawianie sportu, sięganie po owoce i warzywa uprawiane bez nawozów sztucznych itp. Dzieci chętnie wychodzą na dwór, zatem nie ma mowy o „zmuszaniu” ich do gry w piłkę czy innej aktywności na świeżym powietrzu. Z jedzeniem jest, niestety, trochę gorzej.
Dlatego w kształtowaniu zdrowych nawyków żywieniowych może przyjść na pomoc gra Dietek. Celem gry jest odchudzenie owego Dietka – wiecznego głodomora – za pomocą samodzielnie opracowanej diety. Dzieci mają do dyspozycji przeróżne produkty spożywcze, jednak wybór powinien paść na rzeczy zdrowe. Oprócz posiłków gracze mogą wysłać Dietka do siłowni lub pozwolić mu się wylegiwać i gapić w telewizor. Następnie dzieci sprawdzają skuteczność ułożonej diety. Jeśli Dietek przytył, gracze muszą dokonać zmian w jego trybie życia. Dzięki grze dzieci poznają wartości kaloryczne produktów, zapamiętują, które produkty są zdrowsze, dowiadują się, że leniuchowanie sprzyja tyciu, a przede wszystkim same podejmują decyzje, które – jeśli są błędne – korygują.
Czego Jaś się nie nauczy…
Nie trzeba chyba tłumaczyć, dlaczego edukacja proekologiczna jest ważna we współczesnym świecie. Jeśli mamy wpływ na przyszłość, na zmniejszenie się góry odpadów, na korzystanie z odnawialnych źródeł energii, jeśli możemy chronić przyrodę przed szkodliwym działaniem człowieka, dlaczego by nie kształcić w dzieciach „ekologicznych” nawyków. Dzisiaj mamy znacznie więcej możliwości uatrakcyjniania im tej edukacji, a powszechnie wiadomo, że dobre nawyki zostają z nami na całe lata.
Autor: Magdalena Gawlak