Wakacje sprzyjają swobodzie również w kwestii zdrowego odżywiania. W czasie tych dwóch miesięcy dzieci pochłaniają więcej cukru i mniej warzyw, a także zdecydowanie mniej poświęcają czasu na ruch. – Tymczasem nawyki związane z aktywnością fizyczną i zdrowym odżywianiem nabywane są przede wszystkim w dzieciństwie. Współczesność to mnóstwo pokus – postęp technologiczny stwarza warunki sprzyjające otyłości wśród dzieci – mówi Konrad Gaca ekspert ds. zdrowego odżywiania oraz trener.
Latem łatwiej o dodatkowe kilogramy – zaznaczają naukowcy z Mailman School of Public Health na Columbia University, których badania zostały opublikowane w amerykańskim “Journal of School Health”.
Badania również potwierdzają, że uczniowie (w każdym wieku i z każdej grupy społecznej) przez cały rok jedzą mniej warzyw i pochłaniają więcej słodkich napojów, a także nie przywiązują wystarczającej uwagi aktywności fizycznej. Natomiast z przyjemnością wolne chwile poświęcają komputerom i telewizji.
– Wszystko wskazuje na to, że nasze nawyki żywieniowe oraz te związane z aktywnością fizyczną zmierzają w kierunku odwrotnym od właściwego. Współczesna cywilizacja odrywa od konieczności zdrowego trybu życia – dotyczy to przede wszystkim dzieci, które coraz częściej spędzają czas przed komputerem i telewizorem. Z badań wynika, że w wakacje młodzi ludzie oglądali telewizję średnio 20 minut dłużej niż w roku szkolnym, pochłaniali też średnio nadprogramowy litr słodzonych napojów. Ćwiczeniom fizycznym poświęcali zaledwie 5 minut więcej. Czy to jest niepokojące? Owszem, bardzo! – mówi Konrad Gaca.
Dom i szkoła – dwa miejsca, dwa źródła zdrowych nawyków!
Pamiętajmy o zdrowym śniadaniu! Wiele dzieci wychodzi do szkoły bez pełnowartościowego śniadania – wypijają sok lub zjadają coś w biegu. Nie każdy rodzic ma świadomość tego, że niezdrowe jedzenie funduje naszym pociechom problemy z koncentracją oraz kreatywnością. Zatem pełnowartościowe posiłki i owoce na drugie śniadanie powinny być obowiązującym zwyczajem. Każdy rodzić powinien zadbać o zdrową i pożywną zawartość szkolnego lunch boxu swoich pociech. Dlaczego? Ponieważ brak zdrowej i smacznej alternatywy sprowokuje zakup czegoś niezdrowego np. chipsów, słodkich i energetyzujących napojów, fast foodów oraz ciastek.
Dieta ucznia powinna być bogata w zdrowe produkty, takie jak warzywa (również rośliny strączkowe), owoce, produkty pełnoziarniste (kasze, ryż, pieczywo pełnoziarniste), mleko i produkty mleczne, tłuszcze roślinne (oliwa, oleje roślinne, orzechy, nasiona), ryby oraz chude mięso. Codziennie uczniowie powinni spożywać około 4-5 posiłków, dlatego, że tylko w ten sposób można zapewnić dzienne zapotrzebowanie na wszystkie niezbędne składniki pokarmowe. Wszystkie te produkty wpływają na lepszą koncentrację, pamięć i odporność organizmu, co w okresie jesienno-zimowym jest szczególnie ważne.
Rodzice! Pamiętajmy, że dzieci są bacznymi obserwatorami. Często przejmują nawyki żywieniowe rodziców. Ważne aby dom był dla nich miejscem, które będzie swego rodzaju drogowskazem żywieniowym.
Prawidłowa dieta to jednak nie wszystko. Aktywność fizyczna jest dopełnieniem właściwego menu. Z raportu NIK opublikowanego dwa lata temu jasno wynika, że 33 proc. uczniów szkół podstawowych i 21 proc. gimnazjalistów zajęcia WF uznaje za mało interesujące i nie chce w nich uczestniczyć. Natomiast z badań Centrum Edukacji Obywatelskiej i PBS wynika, że co piąty uczeń w polskich podstawówkach nie ćwiczy na WF-ie. W gimnazjum i szkołach ponadgimnazjalnych odsetek ten wynosi kolejno 23 proc. i 36 proc.
– Dzieci to świetni obserwatorzy. Powielają większość naszych zachowań. To rodzina jest pierwszym miejscem i źródłem wiedzy na tematy, które interesują dziecko. Jeśli nie jadamy wspólnie posiłków, nie ma u nas kultury spożywania śniadanie przed wyjściem z domu. Jadamy o różnych porach przy okazji wykonywania innych czynności. Dziecko również jada nieregularnie byle co i w dowolnym miejscu. W większości polskich domów, co obserwuje z dużym niepokojem, nie poświęca się chwili czasu aktywności fizycznej. Tymczasem trzeba bardzo niewiele, aby zaczepić w dziecku bakcyla do zdrowego i mądrego życia – przejażdżki rowerem, wspólna gra w piłkę, basen czy ćwiczenia. – dodaje Konrad Gaca.
Jedzenie a stres
Szkoła to również sytuacje stresujące – klasówki, odpowiedzi, czy relacje między rówieśnikami. Dlatego, my rodzice powinniśmy bacznie obserwować reakcje naszych dzieci na tego typu napięcia – co jedzą? Jak reagują? Ponieważ związek otyłości ze stresem jest bardzo duży. A odpowiednia dieta pomoże przetrwać trudne chwile naszemu maluchowi. Dlatego chcąc zadbać o prawidłową wagę swojej pociechy, trzeba najpierw rozprawić się ze źródłem stresu. Pomagają w tym produkty, zawierające witaminy z grupy B (kasza jęczmienna i gryczana, mięso, ciemny chleb, migdały, orzechy, jaja, kalafior, kapusta, cebula, czosnek, brukselka, brokuły, szpinak, fasola). Ważna jest też witamina C, która wzmacnia odporność. Należy również regularnie uzupełniać poziom magnezu, gdyż stres „kradnie” nawet połowę dziennej dawki. Znajdziemy go m.in. w zbożach (głównie w kaszach), warzywach strączkowych, orzechach, owocach morza, kakao.
Mała rewolucja wyjdzie NA ZDROWIE:
• Nie wypuszczajmy swojego dziecka do szkoły bez śniadania,
• Pamiętajmy, że zdrowe, zbilansowane posiłki zwiększą kreatywność naszego dziecka,
• Nie wpajajmy zasady: „cukierek na smutki”,
• aktywność fizyczna może być przyjemnością – zwłaszcza wtedy gdy jest w nią zaangażowana cała rodzina.