Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej firm oferujących szeroki wybór produktów ekologicznych. Dla osób wymagających koncerny wprowadzają linie kosmetyków z tzw. kwiatkiem wegańskim, czyli produktów w stu procentach pochodzenia roślinnego. Polskiego konsumenta może ucieszyć fakt, że kosmetyki wegańskie są coraz szerzej dostępne, a ich ceny stają się coraz bardziej rozsądne. Wystarczy szukać na opakowaniu takiego oto symbolu:
Wegańska jakość – czyli lepsza?
Kosmetyki wegańskie nie zawierają w składzie substancji pochodzenia zwierzęcego (a więc tłuszczów), w których rozpuszczona zostaje większość ingrediencji, w tym wosków. Producenci zapewniają również, że w tego typu kosmetykach nie znajdziemy zbędnej „chemii” – alkoholi, barwników, czy konserwantów. W zamian w składzie wegańskich środków pielęgnacyjnych znaleźć można roślinne oleje tłoczone na zimno – dzięki czemu zachowują właściwości lecznicze, czy wyciągi z kwiatów i owoców wspomagające codzienną pielęgnację ciała.
Warto dodać, że olejki powoli zaczynają wypierać popularnie stosowane kremy, czy odżywki do włosów. Z powodzeniem stosuje się je podczas masażu, poza tym tonizują, stanowią bogate źródło witamin, napinają skórę, wygładzają zmarszczki, a przede wszystkim nawilżają i chronią skórę przed procesem starzenia się. Prawdziwym „hitem” okazuje się olejek arganowy, zwany „płynnym złotem”. Jest bogatym źródłem kwasów Omega-6, witaminy E, kwasów tłuszczowych oraz izoflawonów (niesteroidowe substancje roślinne, uzyskiwane głównie z soi i roślin strączkowych, wykorzystywane w pielęgnacji cery dojrzałej). Działa ochronnie, ujędrniająco i wygładzająco. Chroni przed działaniem wolnych rodników, wtarty we włosy powoduje widoczną redukcję rozdwojonych końcówek. Łagodzi stany trądzikowe, redukuje widoczność blizn, poprawia ogólnie stan cery skłonnej do zapaleń.
Do produkcji kosmetyków wegańskich wykorzystuje się również kolorowe glinki – bogate w składniki mineralne – które rewitalizują i oczyszczają skórę. Świetnie nadają się do cery tłustej, ponieważ usuwają nadmiar sebum, działają antybakteryjnie, absorbują toksyny, wnikają głęboko, świetnie sprawdzają się jako peelingi. Glinka biała nawilży cerę suchą oraz wygładzi zmarszczki. Glinka czerwona oczyści pory, złagodzi stany trądzikowe, wygładzi, nie podrażni, zatem jest idealna dla osób z wrażliwą skórą. Glinka żółta pasuje do skóry łuszczącej się i suchej. Jej kojące, regenerujące i ujędrniające właściwości poprawią wygląd skóry, jak i pozbawią ją toksyn.
Tylko dla wegan?
Producenci kosmetyków ekologicznych starają się zaspokoić gusta najbardziej wymagających konsumentów. Wszystkie obecne na rynku eko kosmetyki – zgodnie z Ustawą o kosmetykach z 30 marca 2011 roku – nie mogą być testowane na zwierzętach, zatem większość producentów nie umieszcza informujących o tym symboli z „króliczkiem”. Kosmetyki wegańskie są w 100% roślinne, ale warto pamiętać, że niektóre mogą zawierać substancje zwierzęcego pochodzenia, jak np. wosk pszczeli, który ze względu na konsystencję i lecznicze właściwości znalazł zastosowanie w produkcji pomadek, kosmetyków do pielęgnacji włosów, balsamów i kremów. Działa bakteriobójczo i nawilżająco, ponadto przyspiesza proces gojenia się ran.
Choć stworzone z myślą o najbardziej wybrednych konsumentach, po linie kosmetyków wegańskich sięga coraz więcej osób, którym zależy na zdrowym wyglądzie skóry, jak i na ochronie środowiska naturalnego. Kosmetyki wegańskie są dla każdego, dlatego warto odrobinę dłużej poszukać w Internecie uczciwych producentów i sprzedawców oferujących taki asortyment. Decyzja ostatecznie należy do konsumenta.
Autor: Magdalena Gawlak