Powrót do korzeni, czyli dieta paleo

Dieta jaskiniowców i ludzi pierwotnych

Dieta ta w zaskakującym tempie opanowuje Internet i zyskuje coraz większe grono zwolenników. Nic dziwnego, w końcu promuje ona powrót do stylu odżywiania naszych przodków, czyli trafia prosto w tak modny ostatnio (całe szczęście) styl „eko”.  Pomysłodawcą tego trybu odżywiania jest amerykański naukowiec Loren Cordain zajmujący się badaniem diety pierwszych ludzi. Głównym celem paleo jest spożywanie pokarmów zawierających wartościowe składniki odżywcze, a odrzucanie produktów przetworzonych.

Mimo wielu ograniczeń paleo może wydawać się uboga, lecz nic bardziej mylnego, po dokładniejszym jej poznaniu zobaczycie jak wiele różnorodnych potraw można sporządzić z dozwolonych w niej produktów – wszystko zależy od naszej fantazji! Okazało się, że dieta paleo oprócz oczywistego pozytywnego wpływu na nasze zdrowie sprzyja również odchudzaniu. Nic dodać, nic ująć. Czy w takim razie mamy w końcu do czynienia z dietą idealną? Przekonajmy się.

Jakie produkty możemy spożywać?

Przede wszystkim dieta paleo zachwala produkty wysokobiałkowe, a więc przede wszystkim mięso (nic dziwnego, skoro opiera się ona na jaskiniowym trybie życia), najlepiej chude, takie jak wątróbka wołowa, pierś kurczaka (najlepiej bez skóry) czy owoce morza. Czy to oznacza, że powinniśmy unikać tłuszczu? Absolutnie nie, jednak powinniśmy wybierać tłuszcze zawierające kwasy tłuszczowe omega 3 tak liczne w owocach morza, dziczyźnie, orzechach włoskich czy nawet zielonych warzywach liściastych. Oprócz tego zaleca się spożywanie wszystkich owoców i warzyw nie zawierających skrobi.

Co wyrzucamy z jadłospisu?

Wyrzucamy z dotychczasowej diety to, czego nie spożywali nasi przodkowie, a więc bezsprzecznie wszelkiego rodzaju fast foody i słodycze. Oprócz tego należy odrzucić warzywa z dużą zawartością skrobi, produkty zbożowe oraz kukurydziane i warzywa strączkowe. Oczywistym jest, że chemiczne dodatki takie jak aromaty, barwniki, słodziki czy inne polepszacze, nie mają prawa przebywać w naszej kuchni. Niestety będziemy musieli pożegnać się również z solą, a jeśli nie wyobrażamy sobie bez niej potraw – zdecydowanie zmniejszyć jej zużycie. Musimy pamiętać o jej niekorzystnym wpływie na nasze zdrowie: zatrzymuje wodę w organizmie, podwyższa ciśnienie krwi, pobudza apetyt… a to tylko mały procent skutków nadmiernego spożycia zawartego w niej sodu (a sól nie jest jego jedynym źródłem). Na koniec najbardziej kontrowersyjne zastrzeżenie diety paleo- koniec z nabiałem, a więc mlekiem, twarogami, jogurtami itp.

Zalety diety paleo

Oprócz tych oczywistych, o których wspomniałam na wstępie, dieta paleo jest bogata w błonnik (a to dzięki dużej zawartości warzyw i owoców) i białko. Zmniejszenie lub wyeliminowanie soli z naszej codziennej diety przyniesie zauważalny skutek. Niespożywanie cukru i jego produktów oraz chemicznych dodatków sprawi, że kondycja cery poprawi się (zaprzestanie spożywania tych składników często jest idealnym wyjściem na wyleczenie trądziku i innych problemów skórnych). Paleo jest świetnych rozwiązaniem dla tych, którzy nie lubią liczyć kalorii, bo tu na kalorie nie zwracamy uwagi. Oczywiście z zakresie zdrowego rozsądku, jednak spożywanie 5-6 mniejszych posiłków dziennie sprawi, że nie będziemy mieli ochoty objadać się ogromnymi porcjami, po których nie jesteśmy w stanie ruszyć się z miejsca. Poza tym wysoka zawartość błonnika w pokarmach nie będzie wywoływała ciągłego uczucia głodu. Małe a częste posiłki dodadzą więcej energii i chęci do życia niż trzy duże.

Wady?

Jak zawsze w przypadku podejmowania działań mających wpływ na nasze zdrowie warto zachować umiar i rozsądek. Nie umniejszające szeregu zalet omawianego sposobu odżywiania pamiętajmy, że nie jesteśmy już jaskiniowcami. Powinniśmy mieć na uwadze, że paelo jest dosyć jednostronna – zaleca się spożywanie dużej ilości białka, sporej ilość tłuszczów, występuje praktycznie brak węglowodanów złożonych. Z tego względu być może warto zastanowić się nad jej zastosowaniem, ale po uprzedniej konsultacji z dietetykiem, czy lekarzem.

Nie tylko dieta

Diety paleo nie powinniśmy kojarzyć ze spisem produktów dozwolonych i zakazanych. Jeśli sądzicie, że bez któregoś z nich nie dacie rady żyć, to po prostu postarajcie się zmniejszyć znacznie jego spożycie. Dieta paleo nie jest kolejną dietą cud, którą możemy przerwać po osiągnięciu wymarzonej wagi. To przepis na zdrowe życie, pamiętajmy więc o aktywnym sposobie spędzania wolnego czasu – w końcu nasi przodkowie nie siedzieli przez pół dnia w biurze, przed komputerem czy telewizorem. Pamiętajmy też o odpowiednim nawodnieniu organizmu, najlepiej wodami niskosodowymi.

Dla tych, którzy do tej pory nie przykładali zbyt wielkiej uwagi do spożywanych przez siebie pokarmów, dieta paleo może okazać się nie lada wyzwaniem, gdyż podczas przygotowywania sobie posiłków (tak, kochani, posiłki przygotowujemy sami, nie ma mowy o gotowych potrawach, ponieważ nigdy nie mamy stuprocentowej pewności co do ich w pełni naturalnego składu) musimy pamiętać o jej zasadach i o każdym wykorzystanym składniku.

Jeśli trudno Wam uwierzyć w działanie tej diety, spróbujcie stosować się do jej zaleceń chociaż przez tydzień, a obiecuję, że zauważycie pozytywną zmianę nie tylko w samopoczuciu, ale też na ciele. Możecie tylko zyskać zdrowie i uśmiech na pięknej twarzy :).

Autor: Kasia Imiołek