Najwięcej pokus żywieniowych napotykamy wówczas, kiedy zapadła decyzja o rozpoczęciu diety. To właśnie wtedy przed oczyma pojawiają się smakowite desery, apetycznie wyglądające posiłki. Zazwyczaj silna wola szybko ulega zmniejszeniu, a po kilkunastu dniach dieta odchodzi w zapomnienie i kolejna porażka dietetyczna ląduje na naszym koncie. Co zrobić, aby wytrwać w postanowieniu? Do niedawna trzeba było uzbroić się tylko w silną wolę, natomiast teraz jest możliwy jeszcze jeden wariant, który pomoże „zaprzyjaźnić” się z dietą. Cheat meal to czasem wręcz wybawienie dla niektórych, u innych może jednak spowodować spore problemy. Do Polski zawitało zza wielkiej wody i całkiem możliwe, że zostanie na długo.
Cheat meal… o co chodzi?
Cheat meal to inaczej oszukany posiłek. Raz w tygodniu, lub raz w ciągu dwóch tygodni podczas stosowania diety można pozwolić organizmowi odpocząć i zjeść coś, co jest zupełnie niezgodne z naszą dietą, ale o czym marzymy od początku jej stosowania. Wbrew pozorom, jest to całkiem bezpieczny zabieg, który nie wyrządzi szkód na drodze do upragnionej wagi, a może zdziałać wiele dobrego.
Jakie korzyści może dać cheat meal
Długotrwała dieta może być stresująca, cieżko dotrzymać jest danego słowa i wytrwać. Jeden mniej zdrowy, kaloryczny posiłek może poprawić nastrój, odstresować i w konsekwencji zwiększyć motywację do dalszego odchudzania.
Jest dobrym rozwiązaniem w przypadku sytuacji awaryjnych. Kiedy wychodzimy gdzieś ze znajomymi, rodzice zaprosili nas na wykwintny obiad lub mąż przygotował romantyczną kolację, możemy zastosować cheat meal i w pełni cieszyć się uroczystą chwilą.
Cheat meal możemy traktować także jako nagrodę za dni z dietą, które już są za nami, spowoduje to zadowolenie z powodu przejścia konkretnego etapu, a także zmotywuje nas do dalszych wyrzeczeń – o wiele łatwiej jest odmówić sobie czegoś, jeśli wiemy że w zamian za to czeka nas nagroda.
Każdy z nas jest tylko człowiekiem i ma swoje słabości 🙂 Przy długotrwałej diecie może nam się przydarzyć gorszy moment i często się zdarza, że rezygnujemy wtedy z całości diety. Nie warto. Potraktujmy naszą chwilę słabości jako cheat meal i od następnego posiłku wrócmy znowu do ustalonego jadłospisu.
Cheat meal jest też często stosowany przez dietetyków do “podkręcenia” procesu redukcji wagi. Kiedy w procesie odchudzania następuje zastój (a zdarza się to bardzo często), wprowadzenie takiego elementu powoduje przełamanie impasu i rozkręcenie metabolizmu na nowo.
Cheat meal – jak stosować w praktyce
- Nie sięgajmy po cheat meala od razu na początku diety, minimalny okres odchudzania, który powinniśmy przejść to dwa tygodnie. Najlepiej jednak zaczekać, aż otaczające nas pokusy będą już nie do odparcia 🙂
- Posiłek oszukany można spożyć tylko jeden raz w ciągu tygodnia lub jeszcze lepiej raz na dwa tygodnie.
- Cheat meal najlepiej spożyć w środku dnia, tak abyśmy zdążyli spalić nadmiar kalorii, a na pierwszy posiłek po nim warto poczekać, aż pojawi się głód. Pozostałe elementy diety pozostają bez zmian.
- W ramach posiłku możemy zjeść wszystko na co mamy ochotę szacując tylko wartość kaloryczną (dobrze gdyby nie przekraczała ona 1000 kcal).
- Cieszmy się tym posiłkiem i wyrzućmy z głowy wszystkie wyrzuty sumienia. To ma być dla nas przyjemność!
Oszukany posiłek jest dedykowany głównie dla osób, które posiadają dobrą przemianę materii, a przede wszystkim silną wolę. Łatwo go przeciągnąć na dłuższy okres. Warto mieć na uwadze fakt, że cheat meal to cheat meal, a nie cheat day lub week. Nie powinno się przekraczać wyznaczonej liczby takich posiłków, mogłoby to skutkować przedwczesnym zaniechaniem diety i niezadowalającymi jej efektami.
Agnieszka Miśkowiec